Kłopoty z asertywnością mają różne nasilenie – są jednak dolegliwością coraz bardziej powszechną. Jak sobie z nią poradzić i nauczyć się mówić „nie”?
Na początek warto poszukać realnych źródeł swojego problemu. Dlaczego nie chcesz, nie umiesz odmawiać? Niektórzy ludzie boją się, że będąc „na nie” zostaną odrzuceni i nie odnajdą się w danej grupie społecznej. Niestety wcale nie jest to dobrą strategią, ponieważ każdy człowiek musi nauczyć się stawiać pewne granice i określać na co się godzi. Jeśli tego nie zrobi, wpada w toksyczne relacje, a jego dobre serce może być nadmiernie wykorzystywane przez innych. To podłoże braku asertywności bardzo wiąże się też ze słabym poczuciem własnym wartości, nieśmiałością.
Nauka asertywności to sprawa wielozadaniowa. Trzeba popracować nad swoim punktem widzenia i poszukać tak zwanego złotego środka, własnego zdania i własnych granic, których będzie przestrzegać się bez naruszania granic kultury i norm społecznych. Tak jak niedobrze jest na wszystko się godzić, nie można też zawsze wszystkiego odmawiać. Życie jest sztuką kompromisu. Wypracowanie właściwej strategii rozpoczyna się od nabrania większej wiary w siebie i zrozumienia, że najważniejsza jest harmonia z własnym wnętrzem. Można każdego dnia szukać w sobie zalet i spisywać je na kartce. Warto też dać sobie czas i pracować nad asertywnością małymi krokami – najpierw odmawiając ankieterowi rozmowy telefonicznej, dopiero potem przechodząc do poważniejszych spraw.
Interesujący artykuł, pozdrawiam! 🙂