Ornamentyka niekonwencjonalna – jakie części ciała możemy ozdobić biżuterią

Ornamentyka niekonwencjonalna – jakie części ciała możemy ozdobić biżuterią
dorozgryzienia
Forma i zdrowie
Potrzebujesz ok. 2 min. aby przeczytać ten wpis

Trudno znaleźć osobę, która nie wymieniłaby najważniejszych kategorii biżuterii. Powszechnie znane są ozdoby na szyję, rękę i palec. Do mniej popularnych części ciała dekorowanych biżuterią należą stopy – istnieją bransoletki na kostkę i pierścionki na palce u stóp – czy rozmaite lokalizacje piercingu. Kolczyk w pępku, w ustach lub w nosie nie jest już szokujący, a coraz więcej osób uważa takie ozdoby za estetyczne. Wszystkie wymienione części ciała są okryte skórą – nie każdy zdaje sobie sprawę, że można zajść jeszcze dalej, stosując biżuterię na zęby. Naklejane na szkliwo ozdoby cieszą się coraz większą popularnością i łatwo zwracają uwagę rozmówców.

Biżuteria nazębna – nietypowy trend

Jako że zęby nie należą do części ciała, na których można coś zawiesić lub położyć, konieczne jest stosowanie specjalnego materiału adhezyjnego. Efektem naklejenia na ząb ozdobnego kryształku jest rozpromieniony uśmiech, podkreślony połysk zębów i trwała dekoracja ciała. Jeśli nie zdecydujemy się zdjąć biżuterii wcześniej, może ona pozostać na zębach od kilku miesięcy do nawet kilku lat. Ozdoby nazębne wymagają szczególnie uważnej higieny jamy ustnej, gdyż wokół nich mogą namnażać się bakterie – tego typu biżuteria może zwiększać ryzyko próchnicy. Jeżeli zalety dekoracji nazębnych wydają się istotniejsze niż wady, tego typu biżuterię można nanieść w gabinecie poznańskiego stomatologa. Dzięki temu będziemy mogli cieszyć się zdobieniem nietypowej części ciała – odświeży to nasz wizerunek i uczyni go bardziej wyjątkowym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

Rekomendowane
Drzemka w ciągu dnia – ile powinna trwać?
Drzemka w ciągu dnia – ile powinna trwać?
Obecnie wiele osób odczuwa niedobór snu. Dzieje się tak głównie dlatego, że większość z nas żyje w sporym stresie. Zła […]
Ostatnie wpisy