Olejowanie włosów i ciała to kosmetyczny hit ostatnich lat. Często sięgamy po olejek arganowy, kokosowy, czy migdałowy, a w składach popularnych kosmetyków znaleźć możemy także inne substancje oleiste naturalnego pochodzenia. Ostatnio popularne stają się oleje z nasion kawy do twarzy. Co je charakteryzuje i jakie korzyści może przynieść naszej skórze ich stosowanie?
Olejki pozyskiwane z ziaren kawy nie są nowością na rynku kosmetyków naturalnych. Ich antycellulitowe właściwości od lat wykorzystywane są w balsamach do ciała. Pomagają w walce z tak zwaną pomarańczową skórką, redukują rozstępy, poprawiają krążenie i przepływ limfy oraz widocznie ujędrniają i wysmuklają ciało. Jednak dopiero od niedawna olej kawowy zyskał popularność jako kosmetyk do skóry twarzy. Może on być mieszany z innymi półproduktami lub też stosowany samodzielnie.
Olej z młodych, zielonych jeszcze nasion kawy to przede wszystkim bogate źródło składników o działaniu antyoksydacyjnym. Znajdziemy w nim cenne kwasy nienasycone, fitosterole oraz witaminę E. Ograniczają one działanie wolnych rodników i tym samym opóźniają starzenie się komórek skóry i pojawianie się na niej zmarszczek. Olejek stosowany bezpośrednio na skórę wzmacnia jej barierę ochronną. Działa antybakteryjnie i przeciwzapalnie, poprawia mikrokrążenie, dotlenia głębokie warstwy naskórka i pomaga w usuwaniu toksyn. Zmniejsza widoczność cieni pod oczami oraz innych przebarwień. Do tego bardzo szybko się wchłania i nieziemsko wręcz pachnie świeżo zmieloną i aromatyczną kawą.