Dylatacje są immanentnym elementem konstrukcji wszelkich obiektów budowlanych, inżynierskich i komunikacyjnych. Odpowiadają one za warunki pracy układu konstrukcyjnego, a ich kluczowym zadaniem jest ochrona przed skutkami różnego rodzaju odkształceń materiałów użytych do budowy. Owe odkształcenia powstają wskutek obciążeń w trakcie zwykłego użytkowania danego budynku. Jeśli dylatacje staną się nieszczelne albo zaczną przeciekać, wówczas może nawet dojść do zniszczenia elewacji, dlatego istotne jest ich zabezpieczenie.
Cieknące dylatacje to częsty problem budynków, niezależnie od ich przeznaczenia. Woda może się przedostawać do różnych elementów konstrukcji, powodując zawilgocenie stropów, podłóg, a przede wszystkim ścian. Takie zjawisko prowadzi najczęściej do erozji i rozwoju szkodliwych dla ludzkiego organizmu grzybów czy pleśni. Dlatego też w razie wystąpienia jakichkolwiek sygnałów świadczących o przeciekaniu, dylatacje należy uszczelniać, wykonując różne zabiegi wchodzące w zakres osuszania budynków ( tym procesie można przeczytać na http://kaiser-one.pl/osuszanie-budynkow-podkarpacie/).
Pierwszym etapem jest zawsze bardzo dokładne wyczyszczenie szczelin z brudu i starych materiałów termizolacyjnych (np. wełny lub styropianu). Dzięki temu bowiem użyte później produkty do izolacji doskonale przywrą do ścianek szczeliny i z pewnością spełnią pokładane w nich nadzieje. Następnym etapem jest wybór właściwej metody. Może to być albo iniekcja krystaliczna, albo hydroizolacja. Jeśli chodzi o hydroizolacje Rybnik jest miastem, w którym działa parę firm wyspecjalizowanych w tego typu zabiegach. Do ich wykonania stosuje się folie płynne, masy oraz elementy zabezpieczające w postaci narożników i listw.